2007-09-02

Po długiej rozłące w końcu się spotkali. Adaś zaprosił na swoje włości i jak prawdziwy gospodarz się nosił.







W trawie brodzili, komary językami wyłapywali i wzrostem porównywali się. Wujek Tomek drzewka przesadzał, w czym odnalazł się znakomicie. Tylko sprzęt słabej jakości zakupił i mu się szpadel ułamał. Ciocia Agatka wyluzowana i usmiechnięta. I taką ją lubimy :)

Brak komentarzy: