Sam udał się do Piasek, gdzie juz znajomi czekali z butelkami z bursztynami. Pola pierwszego dnia mimo kiepskiej pogody nad wode się wyrwała. Dla nijej jak widac rozmiar nie stanowi problemu, morze czy malborska fontanna.... Byle mokro i chlapało :) A po południu do zamczyska sie udali, Pola komnaty schodziła i nawet miejsca zakazane zobaczyła.
Wystarczy spojrzeć na ciocie i wiadomo o co chodzi. CIOTEńKA W CIĄŻY!!!!! Kolejna mała istotka powiększy naszą paczkę. Już nie możemy się doczekać :):):):)