2008-04-30

W weekend majowy tata zabrał Polę aż nad morze. Cudowny tata, bo mamę zostawił, odpoczynku spragnionej.










Sam udał się do Piasek, gdzie juz znajomi czekali z butelkami z bursztynami. Pola pierwszego dnia mimo kiepskiej pogody nad wode się wyrwała. Dla nijej jak widac rozmiar nie stanowi problemu, morze czy malborska fontanna.... Byle mokro i chlapało :)
A po południu do zamczyska sie udali, Pola komnaty schodziła i nawet miejsca zakazane zobaczyła.

2008-04-20





Radość nasza nie ma granic, gdy dowiedzieliśmy się, że wizyty Poli u cioci Karinki przyniosły efekt....





Wystarczy spojrzeć na ciocie i wiadomo o co chodzi. CIOTEńKA W CIĄŻY!!!!! Kolejna mała istotka powiększy naszą paczkę. Już nie możemy się doczekać :):):):)