







Cioteńka bal karnawałowy ogłosiła i bez strojów nie wpuszczała. Igi za skunksa, Pola za kaczke, chłopaki za piratów i nie tylko. Za to Nela co chwile pojawiała sie w czym innym. Raz Pan Docent, przez niektórych interpretowany jako knypek z Pragi, innym razem dziewczyna pirata.
Ale bosko było, nieodwołalnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz