



Od kiedy pamietam, pora kapieli była drugą rzeczą, którą Polcia rozpoznawała natychmiast. Na pierwszym miejscu byli oczywiscie mama i tata :)
Uwielbia się kąpać. Śmieje się do taty, gdy ten tarmosi ją w ręczniku, podtapia w wanience i super polewa oliwką. Marudzi gdy trzeba się ubrać i doslownie robi fikołki gdy nakladamy jej pieluchę. Każda kapiel jest okazją do poznawania jak urosła, ile się nauczyła i jaką przyjemnością jesteśmy dla niej My :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz