




Pola cioci pamiętać nie może, bo dopiero z brzucha wyszła jak ciocia w Polsce ostatnio gościła. Stąd początkowo lekką konsternację odczuwała. Zaraz potem po swoim pokoju oprowadzała, pokazując to pozytywkę, to babcię Bożenkę. W końcu nieśmiałym krokiem i do cioci podeszła. Przypozowała, a na koniec fotografa cioci przedstawiła :)
Od tej chwili miłość wielka między nimi wybuchła i tak się kochają do dziś. Może dlatego tak Polcię do komputera codzień ciągnie, żeby promocji lotniczej do NY nie przeoczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz